Znaleziono 95 wyników

Ja bym chciała kotka, nic wielkiego, a sprawiłoby wielką radość.
W następnej kolejności psa.

Generalnie to chciałabym kota, ale jak wyobrażam sobie siebie w przyszłości, w nowym domu, sama, to tyl ...

A ja mam, znaczy tylko trochę i hodowany pod grzywką. Radzę sobie, jakoś radzę. Codziennie stosuje żel + tonik, potem kremuję ładnie twarz i dwa razy w tygodniu używam maseczki. I jest okej, nie narze ...

Mam.
Od kiedy? Dawno, dawno, już nie pamiętam dokładnie. Traktuje to jak rzecz odgórną, która przychodzi co miesiąc, trzeba ją przeminąć i przejdzie.
Jak boli to biorę nospę, nic odkrywczego, a poma ...

rękawiczki w paseczki.

Czerwone podkolanówki (żeby glany nóżek nie obcierały), czarne spodnie, czarna bluzka, tak się złożyło; w końcu byłam dziś diabłem (;

Ulubiony: Polski, muzyka, wf, angielski.
Nienawidzę: Fizyki, to chyba wina nauczyciela.

nauczyciel = zło

Nie no, są nauczyciele którzy są w porządku, ale niektórzy są tak wredni i okrutni, że po prostu brak słów. Zaprzeczają sobie sami w jednym zdaniu (polonistka), przeszkadzają w sku ...

Są. Nie lubię na nie chodzić, nie chce mi się zostawać, są nuuuudne i w ogóle.
Ale w drugim semestrze będę chodzić na dwa, żeby sobie polepszyć ocenę.

Nigdy nie byłam, nie jestem i nie zamierzam być. (;

Kim będę to nie wiem, myślę nad zwykłej pracy np. w empiku, ale to na początku, potem mogłabym być prawnikiem, dziennikarką, pisarką.

Od zawsze chciałam grać, mam takie zapędy, fajnie by było, ale po pierwsze: nie mam gitary, co może nie jest takim wielkim problemem, ale ja nie potrafię zbierać, zresztą, ciężko się nauczyć grac, do ...

^i co, matka umrze, dziecko trafi do domu dziecka, czy tam będzie szczęśliwe?

ach, nie mogliście mnie olać? =d

Na pewno kanapką na ziemię, bo by przeważyła kota.
Nie przyklejono go. : D
Lustro nie ma własnego koloru, lustro jest głupie.

Chyba nie mam, oscyluję póki co. ...

Zauważmy, że mieszkamy w Polsce, a to tu wygląda troszeczkę inaczej niż w innych krajach, a ludzie nie są przystosowani na wszelaką rodzaju inność.

to jest już zupełnie inna sprawa, bo jest to coś normalnego, zwyczajnego.
ale postaraj sobie wyobrazić siebie, kiedy koleżanki z klasy pytają się o twojego tatę, a ty mówisz, że go nie masz. okej, p ...