Forum www.nadeskachteatru.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Homoseksualny ślub + adopcja dzieci przez homoseksualistów.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nadeskachteatru.fora.pl Strona Główna -> Trochę filozofii nie zaszkodzi.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astre



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:33, 16 Gru 2008    Temat postu:

Zauważmy, że mieszkamy w Polsce, a to tu wygląda troszeczkę inaczej niż w innych krajach, a ludzie nie są przystosowani na wszelaką rodzaju inność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Maj
ubuntu.


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:36, 19 Gru 2008    Temat postu:

Jestem za tym żeby pary homoseksualistów brały ślub i adoptowały dzieci. Nie przeszkadzałoby mi że moja przyjaciółka ma 2 mamy lub 2 ojców. Nigdy nie patrzę na czyiś rodziców lecz po tym jaki kto jest 'w środku'. Nawet jakby mi ktoś powiedział że jego rodzice to lesbijki lub geje. Nie wyśmiałabym tego dziecka. To normalne. Każdy człowiek żyje tak jak chce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamila
Ol aj łont for christmas is juu.!


Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:01, 20 Gru 2008    Temat postu:

Tak każdy ma prawo żyć jak chce więc jestem za tym, aby śluby były możliwe, nie przeszkadza mi to zupełnie.
Druga sprawa to adopcja kiedyś (z rok temu) byłam zupełnie przeciw, przemawiały do mnie argumenty typu dziecko nie nauczy się miłości.
Teraz nie mam nic przeciwko temu, bo najważniejsze jest to, aby dziecko było szczęśliwe.
Ja np. wolałabym się urodzić w rodzinie homoseksualnej, a nie na przykład w rozbitej rodzinie lub gdzie rodzice to alkoholicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
astre



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:17, 20 Gru 2008    Temat postu:

Skoro rodzina homoseksualistów jest taka dobra, to czemu porównujesz ją do takiego zła (mam na myśli fakt, że rodzice piją, biją i cała ta patologia)? Tak samo mogę powiedzieć, że wolałabym żyć w normalnej rodzinie niż homoseksualnej.
Według mnie dziecko musi mieć zarówno tatę jak i mamę, a nie dwie mamy czy dwóch tatusiów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamila
Ol aj łont for christmas is juu.!


Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:27, 20 Gru 2008    Temat postu:

No widzisz twoje zdanie jest takie, a moje inne i żadna z nas nie powinna tego podważać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniszka
...warto mieć marzenia...


Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:38, 20 Gru 2008    Temat postu:

Co do homoseksualny ślubów nie mam nic przeciwko. Każdy ma prawo do miłości, ale adopcja dziecka do takiej rodzini nie wchodzi w gre. Dziecko powinno mieć mama i tate, wydaje mi się, że 2 kobiety lub 2 meżczyzn nie potrafiliby dobrze wychować dziecka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Foszek
moderator.


Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:38, 20 Gru 2008    Temat postu:

Mówicie tutaj, że takie dzieci byłyby wyśmiewane z powodu rodziców. Ale popatrzcie na to też z innej strony. Na pewno w szkole u was jest ktoś z kogo ludzie się wyśmiewają nie ze względu na rodziców, a np. wygląd czy coś w tym stylu. Taka osoba na pewno ma przyjaciół, których nie interesuje jej wygląd tylko to co ma w środku.

W przypadku dzieci homoseksualistów byłoby na pewno podobnie, nie którzy by to wyśmiewali natomiast niektórym by to nie przeszkadzało. Przecież to nie dzieci wybierają rodziców. W takiej właśnie sytuacji można by zobaczyć kto przyjaźni się z tobą na serio, a nie z powodu majątku czy czegoś takiego.

A zresztą NA PEWNO rodzice by dziecku wyjaśniali czemu zaszła taka sytuacja, i jeśli takie dziecko by się jeszcze ich wstydziło, byłoby to dla mnie nienormalne.



Cytat:
Co do homoseksualny ślubów nie mam nic przeciwko. Każdy ma prawo do miłości, ale adopcja dziecka do takiej rodzini nie wchodzi w gre. Dziecko powinno mieć mama i tate, wydaje mi się, że 2 kobiety lub 2 meżczyzn nie potrafiliby dobrze wychować dziecka.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?


Ostatnio zmieniony przez Foszek dnia Sob 14:39, 20 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniszka
...warto mieć marzenia...


Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:52, 20 Gru 2008    Temat postu:

No bo dziecko potrzebuje mamy i taty.
O niektórych sprawach moge porozmawiac tylko z mamą, a do taty wstydze się iść bo jest facetem,a o innych tylko z tatą bo wiem, że mnie lepiej zrozumie niż mama.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fred
well let the poets cry


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chaos.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:12, 20 Gru 2008    Temat postu:

dziecko nie potrzebuje taty i mamy, to jest zupełnie nie istotne. mam tatę, ale nie rozmawiam z nim, bo nie mam o czym. po co mi on więc? ani mnie nie wychowywał, ani nic, a ja niezmiernie się z tego cieszę. że nie miał nic wspólnego z moim wychowaniem.
wszystko co powiedziała Foszek jest zupełnie tym, z czym się zgadzam.

jeśli o danych sprawach możesz porozmawiać tylko z jednym rodzicem, a z drugim już nie to nie wiem czy wszystko jest w porządku. znaczy to, że rodzice nie służą Ci tak naprawdę pomocą w każdej sprawie. ja mogę porozmawiać z moją mamą o wszystkim, bez wyjątków i po pierwsze wiem, że zrozumie, a po drugie, że będzie stała za mną murem choćby nie wiem co. homoseksualni rodzice na pewno zrozumieją o wiele więcej niż zwykły ojciec w zwykłej rodzinie. przede wszystkim homoseksualiści nie mają takich uprzedzeń do wszystkiego co odstające od reszty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Opętana
Ciała nasze diabłom zaprzedane


Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:24, 21 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Ja przeciw temu nie jestem.
Mogą brać śluby, mi to obojętne. Według mnie jest obrzydliwe kiedy w miejscu publicznym geje lub lesbijki zacznął się całować czy obmacywać. Widziałam pare takich sytuacji, blee...
Ale z tą adopcją to myślę, że tylko starsze dzieci, które rozumieją o co chodzi. Bo jeśli dziecko od małego się wychowuje w takiej rodzinie i potem pójdzie do szkoły to jak będzie się czuł wsród tych dzieci z 'normalnych' rodzin. Potem inni będą się z niego śmiać.


Ostatnio zmieniony przez Opętana dnia Nie 16:24, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
astre



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:43, 21 Gru 2008    Temat postu:

Nie będę negować, tego, że z mamą Ci się lepiej układa. Ale powiedzmy, że taka sytuacja zdarza się raz na milion. Słyszałam dużo opinii, że dziewczyna bez ojca zupełnie się 'rozpuszcza', nie ma żadnych zahamowań, wzorca.
Ogólnie to dla dziecka z rodziny homoseksualnej o krok bliżej do zostania takim samym człowiekiem. Do tego nagłośnianie tych całych homoseksualistów. Jacy oni smutni, parady równości (które i tak nic nie zmienią!). Tego się dużo słyszy, działa podświadomość.

Zresztą. Kto by chciał...
Wyobraźcie sobie, że macie syna. Wraca do domu, mówi: miałem swój pierwszy raz. Jak ona się nazywa, kto to, gdzie mieszka? Mamo, to Krzysiek.
No po prostu paść można.

trochę mnie kolega zainspirował, nocnymi rozkminami. :d
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Foszek
moderator.


Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:48, 21 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie będę negować, tego, że z mamą Ci się lepiej układa. Ale powiedzmy, że taka sytuacja zdarza się raz na milion. Słyszałam dużo opinii, że dziewczyna bez ojca zupełnie się 'rozpuszcza', nie ma żadnych zahamowań, wzorca.


Moja przyjaciółka nie ma ojca i jest z nią wszystko w porządku, ja nie mam mamy i też jakoś żyję.

Możemy dawać 100000000 przykładów, swoich racji, ale i tak nie zmienimy swoich opinii xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nadeskachteatru.fora.pl Strona Główna -> Trochę filozofii nie zaszkodzi. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin