Forum www.nadeskachteatru.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Eutanazja.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nadeskachteatru.fora.pl Strona Główna -> Trochę filozofii nie zaszkodzi.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Foszek
moderator.


Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:40, 13 Gru 2008    Temat postu: Eutanazja.

Cytat:
Eutanazja (euthanazja) (od gr. εὐθανασία euthanasia - "dobra śmierć") – zadanie śmierci osobie nieuleczalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień.

Dopuszczalność eutanazji jest trudnym zagadnieniem etycznym. Ma ona zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Konflikt racji bierze się z różnych systemów wartości, jakimi kierują się obie strony sporu. Przeciwnicy eutanazji uważają życie za święty dar od Boga (głównie przeciwnicy eutanazji czynnej) albo uznają je za najwyższą wartość. Zwolennicy natomiast twierdzą, iż ważniejsze są uszanowanie woli chorego, uchronienie go od cierpień oraz jego prawo do zachowania godności w rozumieniu, jakie on przyjmuje.

Eutanazja jest dzielona na bierną określana jako ortotanazja i czynną jako zabójstwo z litości. Eutanazją również mylnie bywała nazywana eksterminacja osób niepełnosprawnych przez nazistów podczas II wojny światowej.


Co myślicie na ten temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fred
well let the poets cry


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chaos.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:44, 13 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Zwolennicy natomiast twierdzą, iż ważniejsze są uszanowanie woli chorego, uchronienie go od cierpień oraz jego prawo do zachowania godności w rozumieniu, jakie on przyjmuje.


no właśnie, także zaliczam się do zwolenników bez żadnego ale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
astre



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:45, 15 Gru 2008    Temat postu:

^
tak, znowu to samo =d

ale proszę, jeśli ktoś nie może już normalnie funkcjonować, jeść, oddychać, chodzić bez niczyjej pomocy, to co to za życie? oczywiście, jeśli takie mu odpowiada - w porządku, ale jeśli nie, to powinno się uszanować jego wolę mimo wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pozytywka
wystarczy, że serce mi bije.


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:15, 15 Gru 2008    Temat postu:

Również się zgadzam. Jeśli komuś nie przeszkadza religia, etyka, czy coś, to jak najbardziej. Czemu ma się męczyć przez dziesięć lat, wegetować i przyzwyczajać się do wszechogarniającej go litości? Taki człowiek ma prawo umrzeć, jeśli tego chce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strangeve
dilerka cukierków na uśmiech ^^.


Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toxicity
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:39, 12 Sty 2009    Temat postu:

Ja też się zgadzam.
Nie chciałabym wegetować przez np. kilka lat. Już wolałabym, żeby mi podali morfinę i tyle.Jeśli to jest stan krytyczny,to po co męczyć siebie albo kogoś ?


Ostatnio zmieniony przez Strangeve dnia Pon 17:40, 12 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.nadeskachteatru.fora.pl Strona Główna -> Trochę filozofii nie zaszkodzi. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin